Iwona

Powrót do listy
Wciągam brzuszek i trenuję, i się wciąż cudownie czuję. A Pan Bartek kontroluje, czy tu dobrze się sprawuje. W oczach on centymetr ma, o mą cienką kibić dba. Nie chce brzuszka i tłuszczyku, bo tych cudów jest bez liku. Więc kalorie ciągle spalam, i trenera wciąż zachwalam. A efekty zobaczycie, kiedy zdiecia obejrzycie. Iwona Janusek
/files/referencje/iwona1.jpg